Wizja przenośnego domu na pierwszy rzut oka wydaje się być wyjęta wprost z książeczki z wierszami Jana Brzechwy, który pisał, że ślimak pełznie środkiem parku, a dom wisi mu na karku. Ale rzeczywiście to jest możliwe, by dziś zaprojektować i kupić dom o każdej powierzchni użytkowej, jaka nam przyjdzie na myśl i gotowy budynek przewieźć i postawić tam, gdzie sobie życzymy. A jeśli wiatr losu sprawi, że będziemy musieli się przeprowadzić? Dom może pojechać razem z nami. Sprzedaż? Bez problemu. Nabywca zdemontuje dom w ciągu 1-3 dni i pozostaną po nim jedynie bloczki fundamentowe. Mobilność, wszechstronność oraz, o czym warto wspomnieć, niski nakład finansowy sprawiają, że nowoczesne i energooszczędne domy modułowe to obecnie bardzo modny trend w budownictwie. Ale komu właściwie potrzebny jest przenośny dom?
Praca w terenie – dom z prefabrykatów podróżuje ze mną
Specyfika pracy niejednego przedsiębiorcy wymaga częstych podróży. Wielokrotnie nasze zawodowe zajęcie przykuwa nas na dłużej w jednym miejscu, by za pół roku rzucić w zupełnie inne rejony. Logistyka znalezienia przestrzeni na biuro w terenie, punkt obsługi klienta, miejsce noclegowe, punkt sprzedaży, czy choćby toalety wymaga wielu godzin organizacji oraz ponoszenia kolejnych nakładów finansowych. Realia są takie, że warunki panujące w najtańszych hotelach pracowniczych są znacznie poniżej naszych oczekiwań, a koszt za dobę tych akceptowanych winduje w górę. Być może Twój charakter pracy wymaga, byś samodzielnie podejmował wyzwania w coraz to nowych miejscach, przez co tęsknisz za swoim własnym kątem, będąc przez większość roku setki kilometrów od rodzinnych stron. A może jesteś pracodawcą zatrudniającym kilku podwykonawców i potrzebujesz, np. przestrzeni socjalnej na placu budowy, a zarazem tymczasowego biura dla architektów, w którym będzie ciepło i wygodnie i pracować i odpoczywać. W każdej sytuacji warto podliczyć koszty wynajmu wszystkich tych punktów usługowych i budowy domu przenośnego. Jest to jedna inwestycja na całe życie, a zwróci się już w kilka miesięcy. A jeśli zakończysz działalność? Możesz z powodzeniem dom odsprzedać, lub wynająć.
Dom z modułów wynajmowany dla uciekających w głuszę na weekend
A skoro już o wynajmie mowa, to jeśli tylko masz działkę w pięknej okolicy, która przyciągnie w te strony samotników poszukujących wytchnienia od miejskiego gwaru, rodziny z dziećmi spragnione widoku polskiej wsi na żywo, a nie ze szklanego ekranu, turystów, rowerzystów, fanów uroczystości cyklicznych, które odbywają się w okolicy, domorosłych ornitologów i ekologów, kajakarzy, plażowiczów, fotografów i oczywiście grzybiarzy, wówczas przez cały rok Twój dom przenośny, będzie na Ciebie pracował. Po jakim czasie inwestycja się zwróci? Tego nie da się obliczyć, bo kalkulacje finansowe zależą od tego, czy posiadasz działkę, czy też kupisz, lub wynajmiesz ją długoterminowo? Czy Twoja działka jest już uzbrojona? To byłaby najlepsza opcja, gdyż koszty uzbrojenia mogą być dość wysokie, a czas oczekiwania na media wydłuży okres inwestycyjny. Koszt postawienia domku jest również ściśle związany z tym, jak duży ma być docelowo, ale jeśli planujemy wynajem weekendowy, lepiej zejść z metrażu, a zainwestować w ocieplenie, które przyczyni się do przedłużenia sezonu. Domek do 35 metrów kwadratowych możesz wybudować również na zgłoszenie w miejscu gdzie planowana jest zabudowa letniskowa. Wówczas zaoszczędzisz na przyłączach, ale weź pod uwagę, że nie każdy jest elastyczny w kwestii toalety i ciepłej wody w kranie. Pamiętaj jednak, żeby wcześniej upewnić się, że masz prawną możliwość zbudowania domku na danej działce. Sprawdź, jaki jest plan zagospodarowania przestrzennego, a jeśli taki dokument dla tej lokalizacji nie istnieje, niestety musisz wystąpić o warunki zabudowy, z których dowiesz się, jakie parametry musi mieć przyszły dom, lub domy. Tak, gdyż jeśli zbudujesz budynek do 35 m², wówczas musisz zastosować się do zapisu Ustawy o tym, że możesz postawić jeden taki dom na każde 500 m² powierzchni działki. Mając działkę 500 m² masz prawo do postawienia jednego domku na zgłoszenie, a by zbudować kolejny musisz mieć 1000 m², 3 domy to 1500 m² itd.
Dzisiaj studio, albo biuro do pracy zdalnej, a jutro – jeszcze nie wiem
Coraz więcej z nas pracuje zdalnie. Wraz z informatyzacją we wszystkich branżach, możliwości zarabiania z domu stają się coraz ciekawsze. Już nie tylko specjalista programista może zarabiać bez wychodzenia z domu, czego przykładem może być fakt, że w internecie jest mnóstwo świetnie prosperujących sklepów internetowych, biur copywriterskich, czy agencji tłumaczeń. Jakie to daje możliwości? Możemy mieszkać w sąsiedztwie większego miasta, które daje nam zatrudnienie, ale nie w tymże mieście. Za cenę niewielkiego mieszkania, możemy wybudować dom – oczywiście jeśli mamy działkę budowlaną. Możemy przez większość tygodnia żyć w spokoju na łonie natury, wolniej w mniejszej miejscowości i korzystać w pełni z każdego słonecznego dnia, a kilka razy w tygodniu udać się w dłuższą drogę do pracy.
Z drugiej strony osoby pracujące z domu narzekają na to, o czym być może marzą spieszący co rano do swojego biura – brak wyjścia z przestrzeni domowej, zarezerwowanej dla rodziny oraz na brak odizolowania się. W efekcie może dojść do sytuacji, w której nie będziemy ani w domu, ani w pracy, a przez cały dzień gdzieś pomiędzy. Tego rodzaju problem może rozwiązać osobna przestrzeń pracownicza. Małe biuro stojące gdzieś na uboczu, może w końcu ogrodu, albo w sadzie, albo przy ulicy, jeśli tego wymaga specyfika naszej pracy da możliwość wyjścia z domu do swoich obowiązków i szybkiego powrotu bez marnowania codziennie 3 godzin w korkach. Mały domek o powierzchni 20-35 m² starczy z powodzeniem na zorganizowanie większości miejsc pracy, a będziemy mogli zbudować go w oparciu o zgłoszenie i postawić na naszej działce w ciągu jednego dnia. Jeśli zadbamy o dobre ocieplenie i zaizolowanie budynku, przez większość roku w ogóle nie będzie wymagał źródła ogrzewania, bo my sami wytworzymy całe ciepło potrzebne do tego, by było w nim komfortowo. A z czasem, jeśli zmienimy działalność, lub zwiększymy jej zakres, tak że będzie nam potrzebne większe biuro? Po uzyskaniu niezbędnych pozwoleń ze strony miejscowego urzędu możemy powiększyć dom o dowolną ilość modułów, albo przenieść go w inne miejsce.
Przewóz domu modułowego – igraszka, czy skomplikowana procedura?
Ważne, żeby przed inwestycją w dom przenośny zdawać sobie sprawę z tego, że jako obiekt budowlany podlega zapisom Ustawy o prawie budowlanym, która mówi, że dom do 35 m² stawiamy w oparciu o zgłoszenie chęci budowy przy jego zgodności z zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Jeśli planu dla danej lokalizacji nie ma, musimy wcześniej wystąpić o warunki zabudowy i z nich dowiedzieć się, co i gdzie możemy postawić na naszej działce. Domy większe niż 35 m² wymagają uzyskania pozwolenia na budowę. Nie możemy kupić i postawić na działce domu bez tych dokumentów. Nie możemy też stojącego już domu powiększyć bez zgody urzędnika. Jeśli miał powierzchnię nieprzekraczającą 35 m², a my planujemy dostawienie modułu, wpłynie on na wzrost powierzchni użytkowej, przez co całą procedurę pozwoleń trzeba zacząć od nowa, starając się o pozwolenie na budowę nowego obiektu. Również przewożąc dom w inne miejsce, musimy w lokalizacji docelowej zdobyć osobne pozwolenia. To są niezbędne warunki prawne, których nigdy nie obejdziemy.
Inną sprawą jest sama logistyka transportu. Choć nie należy ona do rzeczy łatwych, nie jest to nasz problem, gdy zamawiamy przewóz domu modułowego w zajmującej się tym firmie. Ważną kwestią jest tylko ustalenie, czy dom może być transportowany na przyczepie TIR-a i ma standardową szerokość, która obowiązuje na drogach publicznych, czy też należy przewidzieć, że jest on szerszy, a wówczas zdobyć osobne pozwolenie na jego transport. Musimy też zapewnić dojazd i dostęp do budynku dla dźwigu, który podniesie nasz dom z fundamentów i postawi w nowym miejscu. Jeśli sprzęt wiedzie na działkę bez problemu, cała procedura stawiania domu nie powinna być skomplikowana dla fachowców, choć z pewnością na długo zapadnie nam w pamięci. Koszt przejazdu mierzy się w cenie za kilometr i średnia cena dla całego kraju to 4,50 zł, co nie znaczy, że nie usłyszymy kwoty większej, niż ta. Koszt wzrasta wraz z dystansem, skomplikowaniem dojazdu na działkę, utrudnieniami związanymi z załatwianiem zgody w urzędzie, a także dlatego, że przewoźnikowi cała procedura również musi się opłacić, więc nawet jeśli przewozimy dom w nieodległe miejsce, policzy więcej za załadunek i rozładunek.