Żyjemy w ciągłym biegu, nie mamy czasu na odpoczynek i na zakupy, które coraz częściej robimy przez internet. Tym bardziej nie mamy czasu na czasochłonną budowę domu. Tak, jak wszystko, dom też chcemy mieć od razu. Jeszcze nie tak dawno było to marzenie fantasty, ale dziś możemy w ciągu kilku miesięcy postawić na działce gotowy do zamieszkania dom szyty na miarę. Sprawa jest banalnie prosta. Znajdujemy producenta, który ma na swoim koncie wiele zrealizowanych ciekawych projektów i umawiamy się na spotkanie z jego przedstawicielem. Na tymże wybieramy projekt, przedstawiamy nasze życzenia dotyczące układu wnętrz, sposobu ocieplenia domu, a jeśli zdecydujemy się na dom oddany w stanie gotowym do wprowadzenia się, także kolorystyki wnętrz, umeblowania, wykończenia podług, etc. Podpisujemy umowę, wpłacamy zaliczkę i czekamy kilka tygodni na to, by firma przywiozła na nasza działkę gotowy dom z fabryki.
A jeśli chcemy by nasz dom z prefabrykatów był dodatkowo energooszczędny?
To jest – jak wszystko inne – kwestią naszego wyboru: na sposób ocieplenia budynku, rodzaj stolarki okiennej, wybór ekologicznego źródła ciepła, które odbywa się na tym samym spotkaniu, bez stresów i bez konieczności pilnowania pracowników na każdym etapie budowy. Chciałoby się móc rzec, że czasy niekompetencji przypadkowych ekip budowlanych zatrudnionych do budowy domów energooszczędnych odeszły do historii, ale nie jest tak – niestety. Jeśli planujemy budowę domu pasywnego wykonanego w technologii murarskiej, ryzyko powstania mostków termicznych jest bardzo wysokie, a inwestor musi na wiele miesięcy zamienić się w specjalistę. Ucieczki ciepła to rzecz praktycznie nie do uniknięcia w miejscach połączeń ścian, w narożnikach oraz w elementach komplikujących bryłę budynku, takich jak balkony wykusze, lukarny – to dlatego domy zużywające małą ilość energii mają tak prostą bryłę.
Inaczej jest natomiast, kiedy decydujemy się na domy z fabryki. Dzieje się tak dlatego, że nie materiał, z którego budujemy ściany ma znaczenie dla ich współczynnika przenikania ciepła, ale to, z ilu warstw składa się ściana i jak grube jest jej ocieplenie. Kiedy dom powstaje z gotowych, ocieplonych i kompletnych ścian połączonych ze sobą na placu budowy, ryzyko pojawienia się mostków cieplnych znacznie spada. Co więcej, ściany gotowych domów szkieletowych mają bardzo dobre ocieplenie, bo w standardzie (a nie wersji eko) składa się wełna mineralna (minimum 15 cm wewnątrz przegrody) oraz ocieplenie ze styropianu (minimum 10 cm) na elewacji zewnętrznej. Grubości ocieplenia wzrastają, jeśli zamawiamy dom nisko emisyjny. Co za tym idzie? Nie ma ryzyka wykonania przerw w ociepleniu, kiedy zabezpieczamy się połączeniem dwóch jego warstw.
Współczynnik przenikania ciepła w domach energooszczędnych
Zwykło się podawać zawsze normy dla ścian, gdyż to przegrody o największej powierzchni i przez nie potencjalnie może uciec najwięcej ciepła z domu. By można było mówić o budynku spełniającym normy niskiej zużywalności energetycznej musi on potrzebować od 30 do 60 (a z pewnością mniej niż 70) kilowatogodzin na metr kwadratowy w skali roku. By tak było współczynnik przenikania ciepła (U) dla ścian musi wynosić U ≤ 0,20 – 0,25 W/(m²·K). Ale dom, to nie tylko ściany, ale również podłogi i dach. Izolacja od fundamentów to bardzo ważna kwestia w domu ekologicznym, więc U powinno wynosić ≤ 0,15W/(m²·K). Dla dachu U ≤ 0,8 W/(m2·K) – by to osiągnąć trzeba mieć przynajmniej 30 cm ocieplenia, w czym 10 cm położonego na krokwie. Przyjrzyjmy się więc, jak przestawia się to w przypadku domów energooszczędnych z prefabrykatów, na przykładzie trzech standardów ocieplenia, jakie w opcjach podają firmy – w tym przypadku Ibudhaus.
Thermal 25+ – ściany 15 cm z wewnętrznym ociepleniem wełną mineralną, dodatkowo 10 cm styropianu na elewacji, paroizolacja; dach – wiatroizolacja, 20 cm wełny mineralnej między krokwiami plus 10 cm wełny nakrokwiowo, folia paroszczelna, podłoga – styropian 15 cm plus dodatkowo płatne ocieplenie pionowe fundamentu z folią kubełkową.
U ścian = 0,15 W/(m²·K)
U dachu = 0,13 W/(m²·K)
Thermal 30 – ściany 15 cm z wewnętrznym ociepleniem wełną mineralną, dodatkowo 15 cm styropianu na elewacji, paroizolacja; dach – wiatroizolacja, 20 cm wełny mineralnej między krokwiami plus 10 cm wełny nakrokwiowo, folia paroszczelna, podłoga – styropian 15 cm plus dodatkowo płatne ocieplenie pionowe fundamentu z folią kubełkową.
U ścian = 0,13 W/(m²·K)
U dachu = 0,13 W/(m²·K)
Thermal 35+ – ściany 20 cm z wewnętrznym ociepleniem wełną mineralną, dodatkowo 15 cm styropianu na elewacji, paroizolacja; dach – wiatroizolacja, 20 cm wełny mineralnej między krokwiami plus 10 cm wełny nakrokwiowo i 5 cm na stelażu, folia paroszczelna, podłoga – styropian 15 cm plus dodatkowo płatne ocieplenie pionowe fundamentu z folią kubełkową.
U ścian = 0,11 W/(m²·K)
U dachu = 0,11 W/(m²·K)
Jak widać, nawet z najmniejszym standardowym ociepleniem poruszamy się w przestrzeni domów pasywnych. Do tego firmy zajmujące się sprzedażą ciepłych domów z fabryki dobierają do nich także ciepłe trzyszybowe okna z optymalnymi profilami, a to ważne, bo nawet jeśli ilość komór będzie przemawiała za tym, że okna są odpowiednie, może okazać się, że zimne profile, albo niefachowy montaż wszystko zepsują. Współczynnik musi wynosić U ≤ 0,8 W/(m2·K), a połączenie ze ścianą powinno być trwałe i szczelne. Tu producenci domów niskoenergetycznych wychodzą naprzeciw i montują standardowo wysokiej klasy ciepłą stolarkę okienną – już w fabryce w kontrolowanych warunkach i z wielką precyzją.
Ile kosztuje dom rodzinny prefabrykowany?
Ceny domów ciągle się wahają, gdyż rynek z jednej strony wypełnia się nowymi ofertami chcącymi skusić pierwszych klientów przystępną ceną, a z drugiej wraz ze wzrostem cen usług i towarów, rosną też ceny gotowych domów. Klient poszukujący domu energooszczędnego, lub pasywnego wykonanego w technologii prefabrykatu zdaje sobie sprawę, że to na starcie większy wydatek (szczególnie, że płatności nie rozkładają się w czasie), ale z czasem inwestycja się zwróci, gdy z roku na rok będziemy ponosić minimalne koszty ogrzewania. Dlatego dom wykonany w tej samej technologii, doprowadzony do stanu surowego będzie tani (1000-1300 zł/m²), ale wykonany w standardzie pasywnym “pod klucz” ze wszystkimi dodatkowymi opcjami (np. instalacje wodna i elektryczna, schody, docieplenie pionowe fundamentu, ogrzewanie, wykończone ściany i podłogi na gotowo i in.) daje cenę 5000 zł za m². To oznacza, że za dom o powierzchni ok. 100 m² zapłacimy pół miliona złotych brutto, jeśli chcemy, żeby absolutnie wszystkie prace (włącznie z przygotowaniem dokumentów do pozwolenia na budowę) zostały wykonane za nas, albo ok. 130 tys. zł brutto, jeśli samodzielnie zadbamy o wykończenie domu. Jedno jest pewne, jeśli nie mamy tych pieniędzy od razu, konieczne będzie wzięcie kredytu, gdyż dom, który buduje się rekordowym tempie, trzeba również szybko opłacić. To może być minus dla tych, którzy nie są potomkami Rockeffellera i to również może mimo wszystko skusić ich do podjęcia próby zbudowania domu wadliwą metodą tradycyjną, ale rozłożoną na kilka lat.